HOLLYWOODZKIE (I NIE TYLKO!) TWARZE SUBARU /CZ. 1/
Hollywood – miejsce, które każdemu z nas kojarzy się z najważniejszym ośrodkiem amerykańskiej kinematografii, po przeczytaniu tego artykułu z pewnością wiązane będzie również z naszą marką. Postanowiliśmy bowiem sięgnąć po temat, który co prawda od czasu do czasu przewijał się gdzieś pomiędzy plejadowymi newsami, lecz nigdy nie został jeszcze przez nas w pełni rozwinięty. Na kolejnych stronach (a także w kolejnych numerach) naszego magazynu chcielibyśmy przybliżyć zagadnienie reklamy marki Subaru. Temat jest tak szeroki, jak długa jest historia naszych pojazdów, tak zróżnicowany, jak bardzo różnorodne są produkowane przez nas w kolejnych dziesięcioleciach modele samochodów i… tak ciekawy, że postanowiliśmy o nim napisać. Jak na "Plejady" przystało, zaczynamy od reklam z gwiazdami w rolach głównych. A zatem w drogę!
Przenieśmy się na chwilę do roku 1978, kiedy to w amerykańskiej telewizji pojawiła się reklama Subaru w roli głównej z… Susan Ford, czyli córką byłego prezydenta USA, Geralda Forda! Nagle okazało się, że 21-letnia wówczas córka polityka może zasiadać za kierownicą japońskiego pojazdu i z dumą reklamować go na tle Kapitolu Stanów Zjednoczonych. Krótki film, w którym zdecydowała się wystąpić prezydentówna wykonująca już wówczas zawód fotoreportera (m.in. dla Associated Press), wzbudzając oczywiście nieco kontrowersji, był bez dwóch zdań świetnym chwytem reklamowym Subaru. W roku kolejnym pojawiła się również wersja prasowa reklamy, a wszystko w ramach kampanii "Subaru Inexpensive, and Built to Stay That Way" | bit.ly/VnBtTc | bit.ly/O259Uw
O ile Susan Ford zwracała uwagę przede wszystkim na przystępną cenę reklamowanego pojazdu, o tyle nominowany do Oscara australijski aktor i scenarzysta Paul Hogan, który stał się twarzą japońskiej firmy w połowie lat 90., w ramach promocji zatytułowanej "The Beauty of All-Wheel Drive" wychwalał napęd na cztery koła. Zdobywca Złotego Globu za rolę Michaela J. "Krokodyla" Dundee w serii filmów "Krokodyl Dundee" wystąpił w szeregu zabawnych reklam telewizyjnych ukazujących go "za sterami" Outbacka, tudzież w roli pasażera, głównie podczas scen szybkiej jazdy po australijskich bezdrożach. Przygotowane na potrzeby rynku amerykańskiego spoty, w których obok Hogana pojawili się również tacy aktorzy jak Paul Emerson czy Donald Gibb, cieszyły się ogromną popularnością i wyświetlane były przez dobrych kilka lat. | bit.ly/OANfJY
Słynny na całym świecie Dundee to nie jedyna postać dużego ekranu, która przysporzyła sławy naszej marce. Zatrzymajmy się zatem nieco dłużej w doborowym aktorskim towarzystwie. Analizując historię reklamy Subaru, z pewnością zaskakującym może okazać się fakt, jak wiele hollywoodzkich sław użyczyło swojego wizerunku w spotach przygotowanych tylko i wyłącznie na potrzeby rynku japońskiego. Jednym z pierwszych aktorów, który zdecydował się wesprzeć kampanię Subaru, był zdobywca szeregu nagród, w tym Złotego Globu i dwóch nagród Emmy, Bruce Willis. Bohater "Pulp Fiction", "Armagedonu", "Szklanej pułapki", "Szóstego zmysłu" i dziesiątek innych wielkich produkcji kinowych, który zasłynął również ze świetnej roli w serialu komediowym "Na wariackich papierach", wystąpił w szeregu reklam telewizyjnych Legacy w latach 1991-1993. Wszystkie z nich utrzymane były w nostalgicznym tonie i nawiązywały do najważniejszych wartości w życiu człowieka. Emanujące spokojem sceny, prezentujące Willisa i jego samochód na tle malowniczych krajobrazów, odniosły w Japonii nie lada sukces. W hołdzie aktorowi część ze spotów z roku 1993 okraszono hasłem "Subaru Legacy Touring Bruce" (była to jednocześnie jedna z nazw nadanych Legacy), a delikatnie brzmiący utwór amerykańskiego piosenkarza i kompozytora Kenny’ego Rankia zatytułowany "A House of Gold", który słyszymy w tych właśnie reklamach, wyśpiewał sam Willis.
Subtelny podkład muzyczny towarzyszył zresztą wszystkim ówczesnym spotom Subaru – w części reklam Legacy z tego okresu można było usłyszeć bardzo przyjemny dla ucha utwór "The Answer", wykonywany przez Richiego Samborę, gitarzystę zespołu Bon Jovi. Początek lat 90. był pierwszym i nie ostatnim epizodem Willisa w historii reklam Subaru. Aktor powrócił do współpracy z Japończykami w roku 2005 po to, by uczcić produkcję trzymilionowego egzemplarza Legacy, reklamując tym razem już czwartą jego generację w wersji B4. Spot utrzymano w zdecydowanie bardziej dynamicznym tonie niż te sprzed ponad dekady – związane to było ze sportowymi zaletami nowej wersji. W kolejnej, również dynamicznej reklamie z Willisem, tym razem nawiązującej do historii Legacy, wykorzystano utwór "Addicted" cieszącej się ogromną popularnością na rynku japońskim niemieckiej grupy popowej Sweetbox. Aktor pojawił się również w reklamie Outbacka, w której postanowiono powrócić do motywu rodziny. Tym razem spokojną oprawę muzyczną zapewnili zdobywcy dziesięciu statuetek Grammy – amerykańscy muzycy z grupy Take 6 wykonujący gospel. | bit.ly/O25ir4 | youtu.be/7y5-V2SWDGM
O Willisie i jego przygodzie (również prasowej) z Subaru moglibyśmy napisać dużo więcej, lecz aktorów jego pokroju, którzy również zdecydowali się użyczyć swych twarzy japońskiej marce, jest całe grono. Przejdźmy zatem do bohatera takich produkcji jak m.in. "Dom dusz", "Filadelfia", "Wywiad z wampirem", "Desperado" czy "Evita" – Antonio Banderasa! Hiszpański amant, do którego od lat nieprzerwanie wzdychają miliony kobiet na całym świecie, również dał się "uwieść" Subaru i w roku 1995 wziął udział w kilku reklamach Forestera, emitowanych także jedynie w telewizji japońskiej. Spoty z jego udziałem nie były, co prawda, tak rozbudowane jak te z omówionym wyżej kolegą po fachu, niemniej jednak wystarczająco długie, by ukazać wyraźny zachwyt aktora-kierowcy zaletami nowego modelu (silnik typu bokser + napęd na wszystkie koła). Dwóm z nich towarzyszył znany utwór Paula Younga "Every Time You Go Away". Banderas powrócił do reklamy Subaru w roku 1999. Tym razem wystąpił w roli amanta, którego od namiętnego pocałunku z blondwłosą pięknością odciąga, wprawiając go przy tym w nie lada osłupienie, przemykający obok nowiutki Forester.
Nieco krótszą przygodę z samochodową marką spod znaku Plejad miał odtwórca głównej roli w takich produkcjach filmowych jak "Tańczący z wilkami" czy "Bodyguard" – Kevin Costner. Zdobywca wielu prestiżowych nagród, w tym dwóch Oscarów i Złotego Globu, podobnie jak Banderas wspierał Subaru w roku 1995. W udziale przypadła mu główna rola w reklamie Legacy, w której zastąpił na moment Bruce’a Willisa. Półminutowy spot nakręcony na tle malowniczej rzeki i gór wyświetlany był również jedynie w telewizji japońskiej. Można było zobaczyć w nim Costnera, który najprawdopodobniej na moment celowo przerwał jazdę samochodem po to, by pogrążyć się w refleksji nad sensem podróży (przez życie?). Po jakże wymownym złożeniu i wypuszczeniu z rąk papierowego samolotu aktor zasiadał za kierownicą nowiutkiego Legacy i ruszał w dalszą drogę. | bit.ly/UDs3Qq | youtu.be/0nllWoyIqJs
Kevin Costner nie był jedynym zmiennikiem Willisa w reklamach poświęconych Legacy. Na współpracę z Subaru w latach 1996–1998, polegającą na promocji tego właśnie modelu w japońskiej telewizji, dał się również namówić wyróżniony m.in. dwoma Oscarami i Złotym Globem Mel Gibson. Reżyser, a zarazem odtwórca głównej roli pamiętnego "Braveheart – Waleczne Serce" i twórca głośnej "Pasji", wystąpił w serii reklam z cyklu "4 Seasons’ Legacy". Słynny aktor wcielił się w rolę kierowcy zasiadającego z chęcią za kółkiem Subaru bez względu na pogodową aurę – Legacy zaprezentowane zostało tu jako samochód idealny na każdą porę roku. Kampanii towarzyszył piękny utwór "So Far Away" napisany przez Carole King (w jesiennej i zimowej odsłonie spotu można było usłyszeć śpiewającego Gibsona). W kolejnych reklamach Subaru aktor pojawił się z hasłem "My reason, Legacy". Również i tym razem użyczył on japońskiej marce nie tylko twarzy, lecz również głosu, wykonując utwór Davida Morgana "You Light Up My Life". Obu seriom reklam towarzyszyła kampania prasowa. | bit.ly/Rx0DgE | bit.ly/Wd5C75 | youtu.be/FTpbSrM9nx4
Myli się ten, kto myśli, że na tym koniec naszej aktorskiej wyliczanki. Promocją Subaru nieco później, bo w roku 2009, zajął się kolejny zdobywca dwóch Nagród Akademii Filmowej i Złotego Globu – Robert De Niro. Gwiazdor, który stworzył znakomite kreacje w dziesiątkach dzieł kinematografii, m.in. w "Ojcu chrzestnym II", "Wściekłym byku", "Łowcy jeleni" czy "Taksówkarzu", dał się namówić Japończykom na udział w kampanii "Love Your Life", tj. na przejażdżkę eleganckim Legacy niezwykle malowniczą nadmorską trasą. Wersji reklamy, której towarzyszył przepełniony pozytywną energią utwór "Walking In The Sun" szkockiej grupy rockowej Travis, było kilka. Mieszkańcom Kraju Kwitnącej Wiśni (bo również i tym razem spot można było oglądać tylko w tamtejszej telewizji) z pewnością do gustu najbardziej przypadła ta z drugoplanową rolą… stada owiec, które zachodząc drogę De Niro, wprawiały aktora w wyraźne zakłopotanie.
W tym miejscu musimy na moment przerwać naszą wędrówkę śladami reklam Subaru z gwiazdami z pierwszych stron gazet w rolach głównych. Obiecujemy powrócić do niej już w najbliższym wydaniu "Plejad". VIP-ów związanych z naszą marką w ramach jej promocji jest bowiem jeszcze całe grono, a poruszonym dzisiaj tematem moglibyśmy wypełnić kilka kolejnych stron naszego magazynu, co z przyjemnością uczynimy już niebawem.